Koronawirus torpeduje rozgrywki siatkarskiej PlusLigi. Kolejny hitowy mecz odwołany
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w środę 26 stycznia miała podjąć Lokomotiw Nowosybirsk w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale spotkanie ostatecznie przełożono na 12 lutego. Wszystko za sprawą zakażeń koronawirusem wykrytych w szeregach zespołu Gheorghe’a Cretu. Jak się okazało, drużyna nie rozegra także kolejnego zaplanowanego meczu, tym razem w PlusLidze.
Mowa o meczu z PGE Skrą Bełchatów, który miało odbyć się w sobotę 29 stycznia. Hitowe starcie zostało odwołane i póki co nie wiadomo, kiedy się odbędzie. „Kibiców, którzy dokonali zakupu biletów na spotkanie z PGE Skrą Bełchatów, o możliwości zwrotu środków będziemy informować w oddzielnym komunikacie” – przekazał wicemistrz Polski w komunikacie.
Trudna sytuacja ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
O tym, jak trudna jest sytuacja ZAKSY, mówił w rozmowie z Interią Aleksander Śliwka. – Niestety borykamy się z problemami zdrowotnymi tak jak większość zespołów. Nie chodzi tutaj tylko o zakażenia, ale też kontuzje – zaznaczył przyjmujący i lider zespołu.
Jak podkreślił reprezentant Polski, głównym celem drużyny jest „dotrwanie w dobrym zdrowiu” do najważniejszych spotkań obecnego sezonu. – Wiemy, że one coraz bardziej się zbliżają, dlatego pracujemy z dużą pokorą, aby nie powtórzyła się sytuacja z poprzedniego sezonu. Mam nadzieję, że utrzymamy dobrą grę. Poziom rozgrywek w tym sezonie jest bardzo wysoki i o sukces nie będzie łatwo. Naszym celem jest mistrzostwo Polski – zadeklarował.